Beinsa Duno – Ten, który przynosi Dobro światu – część 2

"To, co wszyscy musimy zrobić, to otworzyć okna naszej duszy, aby Słońce mogło wejść i oświetlić ją."

Beinsa Duno – Ten, który przynosi Dobro światu – część 2

Idź do części 1

Aby uczynić dla nas abstrakcyjne tematy bardziej zrozumiałymi i konkretnymi, musimy je rozpoznać w sobie. Ducha nie można połączyć bezpośrednio z materią, ponieważ różnica wibracji jest zbyt duża. Promienie Ducha potrzebują pośrednika, którym jest dusza. Dusza może tchnąć życie w materialne ciało ze względu na swą eteryczną naturę. Dlatego widzimy, że doskonała istota ludzka jest potrójną jednością ducha, duszy i ciała. Moc duchowa staje się mocą duszy, która z kolei staje się mocą fizyczną. W ten sposób dobro przychodzi na świat. Właśnie dlatego Beinsa Duno powiedział: „To, co wszyscy musimy zrobić, to otworzyć okna naszej duszy, aby Słońce mogło wejść i oświetlić ją”.

Peter Deunov

Temat ten jest jednocześnie prosty i skomplikowany. Problem polega na tym, że jakość naszej duszy lub poziom wibracji naszej duszy ogólnie nie nadaje się do przyjęcia Ducha. Nasze niekończące się wędrówki w materialnym świecie wyrządziły wiele szkód naszej duszy. Cierpimy na zwyrodnienie duszy. Patrząc z duchowego punktu widzenia, wszyscy jesteśmy chorzy. Dlatego nasza dusza musi zostać oczyszczona i odrodzona. To odrodzenie duszy jest jedną z prawdziwych tajemnic Życia.

Kiedyś podróżowałem w rejonie siedmiu jezior Rila. To było jedno z ukochanych miejsc Beinsa Duno. Tam, w otoczeniu czystości, spokoju i piękna górskich jezior, nauczał on swoich uczniów. Wędrowałem jakiś czas i nagle stanąłem przed dwoma uniwersalnymi i potężnymi symbolami. Zostały one wykonane z białych kamieni, ułożonych obok siebie na ziemi; jednym z nich było koło z punktem w centrum, drugim było koło z wpisaną weń pięcioramienną gwiazdą, pentagramem. Później dowiedziałem się, że to było miejsce, na którym podczas letniego obozu stał namiot Mistrza.

Te dwa symbole, kiedy nauczymy się je rozumieć, powiedzą nam wszystko, co powinniśmy wiedzieć, żeby móc wrócić do Domu. Zacznijmy od początku. Symbole mają więcej znaczeń, ale dla naszego celu, interpretuję koło i punkt jako ludzki mikrokosmos z iskrą Ducha w centrum. Mikrokosmos jest siedmiokrotnym tworem duchowym: składa się z siedmiu pól życia, które odpowiadają siedmiu promieniom Ducha. Iskra Ducha jest pierwotnym początkiem mikrokosmosu. Innymi słowy, mikrokosmos jest emanacją iskry Ducha.

Różokrzyżowcy nazywają tę iskrę Ducha także „różą” i jest to róża z siedmioma płatkami. Oznacza to, że róża składa się z siedmiu duchowych zasad. Tak jak białe Światło Chrystusa można rozszczepić na siedem promieni Ducha, tak biała róża (zwana także atomem Chrystusowym) może być podzielona na siedem duchowych zasad budowlanych. Te duchowe zasady lub atomy siewne stanowią podstawę ciała nowej duszy. Tę odrodzoną, już dojrzałą duszę, może symbolizować pięciokrotna gwiazda, pentagram.

Myślę, że Beinsa Duno odnosił się do tego wewnętrznego odrodzenia, kiedy powiedział:

Duch zawsze próbuje użyć niższego życia i przepajać je wyższymi wibracjami. W życiu duchowym zarówno mężczyźni, jak i kobiety rodzą, czyli u obojgu następuje poczęcie i to poczęcie w bardzo szlachetny sposób. Jeśli ktoś nie jest duchowo poczęty, to czuje się nieszczęśliwy. Te tajemnice były znane od tysięcy lat, ale współczesne społeczeństwo jest opóźnione w duchowości.

Logiczne jest, że ta nowa dusza, ta odrodzona dusza, łączy się z siedmioma promieniami Ducha, ponieważ jej podstawą jest Duch. Teraz Dobro przyszło na świat, ponieważ Duch jest w duszy, a dusza jest w ciele.

W odniesieniu do ciała istnieją jednak komplikacje, ponieważ ciało bardzo różni się od odrodzonej duszy i Ducha. Właśnie dlatego różokrzyżowcy twierdzą, że ciało musi zostać przemienione lub „przetransfigurowane”. W przeciwnym razie jedność między tymi trzema nie jest możliwa. Ciało nie powinno ciągnąć duszy z jej centralnej pozycji w kierunku wartości materialnych, ale potrzebne jest dokładnie odwrotne działanie. Ciało musi wspiąć się do duszy, oczyścić się w promieniowaniu duszy, by w ten sposób rozpuścić wszystkie ziemskie łańcuchy. Następujące słowa Beinsa Duno interpretuję w ten sposób, że „Testament kolorowych promieni” może pomóc nam w zjednoczeniu tych trzech aspektów:

Testament kolorowych promieni Światła jest metodą harmonizacji i połączenia z Istotami Światła, które są dla nas wspaniałym wsparciem. Chrystus nadchodzi teraz, aby ponownie połączyć ludzkość z Mocami Światła. Chrystus chciałby nam przypomnieć, że Droga jest w nas: w jedności ciała, duszy i ducha. Chrystus chce, aby nasze ciało zostało uzdrowione, dusza rozszerzyła się, a duch był w stanie przyjąć prawdę.

Pracujmy ze Światłem, ponieważ jest ono najbardziej istotne dla Życia i wszystko zależy od niego. A po tym, jak zastosujemy i włączymy wszystkie kolory do naszego życia, Siedem Duchów zjednoczy się w człowieku i powróci on do swego początku stając się jednym ze Źródłem.

Wydaje się, że broszura „Testament kolorowych promieni” to narzędzie do dostrajania naszego ciała do naszej duszy i naszej duszy do Ducha. (Wersja angielska jest dostępna w Internecie pod tym linkiem: http://petardanov.info/Knigi/en/Zavet_2013_eng-final-260713.pdf)

Beinsa Duno udzielił następującej praktycznej porady:

Zanim zaczniecie pracować z kolorowymi promieniami Światła, jeśli macie jakikolwiek dyskomfort, zły nastrój, niepokój itp., najpierw przeczytajcie wersety dotyczące różowego koloru dla harmonizacji. Dopiero gdy przywrócicie wewnętrzny pokój i równowagę, będziecie mogli pójść dalej i właściwie działać.

Może w naszych czasach niewielu ludzi jeszcze czyta cytaty z Biblii. Ale wewnętrzna chrześcijaństwo nie ma nic wspólnego z tymi wszystkimi dogmatycznymi interpretacjami, które wyrządziły tak wiele szkód naukom Chrystusa. Wewnętrzne chrześcijaństwo polega na Żywym Chrystusie: „Albowiem Królestwo Boże zasadza się nie na słowie, lecz na mocy„[1]. Chodzi o „Życie” w jego najgłębszym sensie. Wydaje mi się, że ta niewielka broszura, gdy używa się jej we właściwy sposób, może zrobić wiele dobrego dla naszego codziennego życia, które jest tak pełne napięć, konfliktów i lęków.

Beinsa Duno powiedział: „Większość ludzi wciąż śpi, ale Siedem Duchów działa teraz, rozbrzmiewa ostatnia trąba (…)”. Oznacza to, że musimy się przygotować; nadchodzi nowy czas. Siedem Duchów przynosi nam ogniste promieniowania Ery Wodnika. Powinniśmy używać ich mądrze, bo gdy Siedem Duchów zacznie dąć w żagle naszej duszy, to nasz niebiański okręt wyznaczy kurs do wiecznego domu naszego Ojca.

Bóg jest Miłością.

Print Friendly, PDF & Email

Udostępnij ten artykuł

Informacje o wpisie

Data: 25 października, 2021
Autor: Niels van Saane (Bulgaria)
Zdjęcie: Pixabay CC0

Ilustracja: