Okruchy Niebios

Okruchy Niebios

wiersz

PODCAST

                                                                                                                   

                                                                                                                                 Dla Brata na Ścieżce

Okruchy niebios w oczach twych dojrzałam,

Odłamki lustra, co raz jednym było.

W ich lśniących taflach wzrok swój zatapiałam,

Aby z nich skleić jedną pełną Miłość.

 

Okruchy Słowa niosą usta twoje,

Abecadła Boga, które spadło z pieca.

Ślubujesz milczenie i wargami łowisz

Litery Prawa, które Jedność wznieca.

 

Okruch Słońca jasny w sercu twoim świeci,

Pełganiem latarni stopy twe spowija.

I stopy twoje wypalają Ścieżkę,

Co na ziemi ciemnej niebiosa odbija.

 

Okruchy Światła niosą twoje dłonie,

A palec każdy boskim jest promieniem.

W promienie dłoni swoich wplatasz gwiazdy,

Aby z nich krzesać do niebios wstąpienie.

 

Okruchy nieba z myśli twych sczytałam,

Z idei wzniosłych stworzyłam drabinę.

Na drabiny szczeblach duszę oczyszczałam,

By na powrót w niebiańską wkleić się Rodzinę.

 

Okruchy Ognia płoną w twarzy twojej,

Podsycane tchnieniem Wiatru Przypomnienia.

I w Żywej Wodzie płuczesz szaty swoje,

By na górze Tabor doznać Przemienienia.

Print Friendly, PDF & Email

Udostępnij ten artykuł

Informacje o wpisie

Data: 15 maja, 2024
Autor: Emilia Wróblewska-Ćwiek (Poland)
Zdjęcie: Jan Haerer z Pixabay

Ilustracja: