Mit Pistis Sophii powraca

Jak mit staje się aktywną duchową siłą

Mit Pistis Sophii powraca

Ewangelia Pistis Sophii jest jednym z niewielu pism gnostyckich, które były dostępne już w XVIII wieku. Angielskie tłumaczenie pojawiło się na początku XX wieku i na przykład Carl Jung posiadał je już wtedy w swoim księgozbiorze. Zebrane pisma z Nag Hammadi, które zostały udostępnione w naszych czasach, ukazują nam nowy obraz Pistis Sophii. Jest ona mityczną personifikacją duchowej mocy, która może objawić się w naszym życiu w XXI wieku.

Życie duchowe w pierwszych wiekach naszej ery koncentrowało się głównie na krainie światłości, zwanej pleromą, w której świetlisty człowiek rozpoczyna swój rozwój. Dzisiejszy człowiek, jak mówią nam pisma z tamtych czasów, nosi iskrę tego pierwotnego światła pleromy w swoim sercu. Iskra ta jest więc punktem wyjścia ścieżki wtajemniczenia prowadzącej z powrotem do pleromy.

W pierwszych wiekach naszej ery światło wciąż świeciło w ciemności, ale w coraz mniejszym stopniu można je było wewnętrznie zrozumieć. Tak więc wczesne pisma były przepisywane, dostosowywane i umieszczane w kontekście wydarzenia historycznego: zbawca istniejący na zewnątrz człowieka, który nie posiada żadnej wewnętrznej siły duchowej.

Inicjacyjna ścieżka prowadząca z ciemności z powrotem do światła uważana była za nieosiągalną dla osób spoza grupy myślących w sposób nie przystający do ustalonego porządku.

Współcześni badacze pokazują nam wyraźnie, że wiele mitycznych obrazów zniknęło i zostało zapomnianych w pierwszych wiekach naszej ery. Mityczną postać przemienialiśmy w historyczną, tak jak to stało się z Jezusem. Mit Pistis Sophii został całkowicie zapomniany z powodu zniszczenia źródeł pisanych. Została ona jakby zesłana do kolektywnej nieświadomości ludzkości.

Na szczęście obecnie znów możemy czytać i studiować dawne pisma. Być może teraz jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć mit Pistis Sophii, która jest opisywana w pismach z Nag Hammadi jako twórcza siła duchowa w pleromie. Tam jest ona nosicielem i strażnikiem mądrości przeznaczonej dla świetlistego człowieka.

Jednak w pewnym momencie Pistis Sophia tworzy nowy wszechświat poza świetlistym światem pleromy. W wyniku tego pojawia się cień, a w końcu ciemność. I tak życie ludzkości stało się tym, czym jest dzisiaj.

Obraz Pistis Sophii w Kodeksie Askewianus, w Ewangelii Pistis Sophii, jest reakcją na ten proces. Jest to narracja duszy, która uwalnia się od przejawów życia w materialnym świecie. Dochodzi ona do głębokiego zrozumienia, że ten świat jest rządzony przez wolę, umysł i pożądania niższego instynktu. Pistis Sophia pozostaje jednak ukierunkowana na „światło świateł”. Uwalnia się od ciemności i ostatecznie łączy się z Jezusem Zbawicielem.

Ścieżka Pistis Sophii może uświadomić nam możliwości, które tkwią w nas. Jest ona aktywowaniem duchowej siły w nas, zgodnie z mitycznie sugerowaną metodą. Najważniejszą rzeczą jest zacząć żyć z intencji, która odpowiada temu, czego już jesteśmy świadomi. Jeśli nie możemy zachować własnych intencji, możemy wezwać Pistis Sophię. Jest ona źródłem mądrości i zaufania do głębi naszej istoty. Pistis oznacza „wiarę”, a Sophia „mądrość serca”.

W XXI wieku praca z dostępnymi energiami codziennego życia jest dynamicznym procesem. Wciąż testujemy naszą własną świadomość w konfrontacji z rzeczywistością życia danej chwili. Tam spotykamy to, co jest niezbędne do pogłębienia naszej świadomości. Nie tylko przez rozważanie, ale także przez zbliżanie się do wszystkiego z przyjmującym, mądrym i zawsze rozważającym sercem.

Postawa życiowa, która odpowiada naszej prawdziwej naturze, polega na wierze, zaufaniu, odkrywaniu, rozważaniu i byciu głęboko poruszanym, ale równie dobrze możemy zapominać, cierpieć, akceptować, odkrywać na nowo, upadać i znów się podnosić.

Nasza świadomość może rozwinąć się dotąd, gdzie znikają wszelkie granice, gdzie wszechogarniająca miłość jest treścią istnienia. W ten sposób mit przestaje być tylko mitem, ale staje się aktywną mocą duchową w nas. Daje nam ona natchnienie, radość i zaufanie do naszego wewnętrznego źródła życia.

Pistis Sophia żyje ponownie w teraźniejszości XXI wieku.

 

 

Udostępnij ten artykuł

Informacje o wpisie

Data: 21 września, 2018
Autor: John van den Berg (Netherlands)

Ilustracja: