Jestem tu tylko przejazdem

Wszystko w życiu byłoby znacznie łatwiejsze, gdybym żył z myślą, że „jestem tu tylko przejazdem”

Jestem tu tylko przejazdem

Wszystko w życiu byłoby znacznie łatwiejsze,

gdybym żył z myślą, że „jestem tu tylko przejazdem”,

dni ciężkiej pracy stałyby się lżejsze,

choroby wydawałyby się znacznie mniej poważne

I obawy o rodzinę byłyby mniejsze.

 

I mówiłbym każdemu: „jestem tu tylko przejazdem!”

 

A potem obserwował tych, którzy podróżują ze mną

i patrzył na ich ramiona uginające się pod ciężarem dni

i mógłbym współodczuwać, miłość okazując im.

 

Również moje pragnienia byłyby skromniejsze,

jako że byłbym tu „tylko przejazdem”,

niewiele potrzebowałbym do życia

i mógłbym słuchać głosu serca,

który wciąż cicho przekazuje mi z ukrycia:

 

„Jesteś tu tylko przejazdem!”

 

Czas jest niczym w obliczu wieczności.

A ludzie i rzeczy zyskują na wartości

dopiero wtedy, gdy niosą symbol nowej duszy,

a symbol ten bez trudu rozpoznać można w każdym

po niesionej przez niego mądrości,

że „ja” jest tu tylko przejazdem

i że jedynie prawdziwa jaźń istnieje w wieczności.

 

I mówiłbym z uśmiechem: „jestem tu tylko przejazdem!”

 

I byłoby dla mnie jasne niczym słońce,

że siłą i mocą jest tylko prawdziwe istnienie,

które mnie wiedzie do mego przeznaczenia – do (dobrego) końca.

Print Friendly, PDF & Email

Udostępnij ten artykuł

Informacje o wpisie

Data: 18 marca, 2021
Autor: Grupo de autores Logon
Zdjęcie: Yuilyan Grozdev on Unsplash CCO

Ilustracja: