Spirala Miłości

"Patrząc przez okno z góry To jest jak opowieść o miłości Czy mnie słyszysz?"

Spirala Miłości

Czy może istnieć coś poza Bogiem? Myślę, że nie jest to możliwe. Wiedza o tym, w połączeniu z wglądem, że Bóg jest Miłością, prowadzi nas do zrozumienia, że nic nie może być poza Miłością; ona jest wszechogarniającą siłą.

Najwyraźniej ta radykalna idea wymaga rozwinięcia. Co z brutalnością i okropnościami, które widzimy wokół nas? Czy to też jest miłość? Jeśli Bóg przygotowuje dla mnie żywioł, jakim jest woda, bo potrzebuję jej do rozwoju, ale topię w niej mojego bliźniego, to kto jest wtedy odpowiedzialny za ten czyn?

Ale miłość Boga nie kończy się na moich zbrodniach. Następnie stawia mnie On w miejscu, w środowisku, w którym mogę spłacić moje długi. Czy nie byłoby to okrutne, gdyby nie było możliwości odkupienia, gdybym musiał na zawsze żyć z moją winą? Tymczasem Bóg daje mi cały wszechświat, abym mógł się nauczyć. Czego dokładnie? Cóż, abym mógł nauczyć się kochać.

Zaczynam od małego kręgu, ludzi wokół mnie, mojej rodziny. Dzień po dniu poszerzam swoją miłość, zaczynam kochać ludzi, którzy są tacy jak ja, którzy mają te same zainteresowania. Miłość łatwo rozkwita w harmonijnym środowisku. Ale miłość jest większa niż harmonia i później obejmuję nią ludzi, którzy bardzo się ode mnie różnią, którzy mają inne cele i pragnienia w życiu. Być może nawet nauczę się kochać swoich wrogów. Czy to jest możliwe? Tak, w sensie akceptowania ich takimi, jakimi są, nie szkodzenia im, posiadania pozytywnego nastawienia do nich.
Ale wszechświat Boga jest o wiele większy niż królestwo człowieka. Miłością obejmuję zwierzęta. Potem także rośliny i drzewa. Przyjmuję wszystkie elementy natury jako wyraz Boga.

Może nie zgodzicie się ze mną, gdy mówię, że cała natura jest wyrazem Boga. Czy filozofia Szkoły Złotego Różokrzyża nie mówi o „dialektyce”, o upadłym świecie, nie ujętym w planie Boga. Tak, faktycznie, wspominamy o tym bardzo często.
Według mnie jest to praktyczne podejście dla ludzi Zachodu. Jest to praktyczne spojrzenie na wszechświat. Używamy go, aby powiedzieć ludziom, że ich obecny stan nie jest ostateczny. Że możliwy jest wzrost, przejście przez wewnętrzny proces transformacji. Że mają oni w sobie wspaniały duchowy potencjał i mogą osiągnąć wyższe wzniesienie na Spirali Miłości.

Czym jest Spirala Miłości? Jest to manifestacja Boga w wielowymiarowym wszechświecie. W symboliczny sposób możemy ją przedstawić jako punkt, a wokół niego, w kierunku do dołu, coraz większe kręgi, coraz szersze kręgi.

Te kręgi możemy postrzegać jako różne stany świadomości, które odpowiadają różnym stanom bytu lub polom życia. Możemy użyć praktycznego obrazu okna i powiedzieć: „Doszedłeś do kresu swoich możliwości na tym poziomie. Dlatego czujesz tę wewnętrzną tęsknotę za wolnością, chęć życia w harmonii i pokonania śmierci.” Ale praktyczne okno nie jest jedynym spojrzeniem na życie. A patrząc przez okno z góry, to jest jak opowieść o miłości.

Różne okna reprezentują również różne podejścia do duchowości. Jest podejście praktyczne, kiedy mocno stąpamy po ziemi, jest też podejście ekstatyczne. Chciałbym porozmawiać z wami o podejściu ekstatycznym, ponieważ jeśli spojrzymy przez to okno na górze, odbierzemy cudowne wrażenie zjednoczenia: opowieść o miłości.

Ramakrishna z Bengalu

Co taki praktyczny facet jak ja ma wspólnego z tym ekstatycznym oknem miłości? Otóż zafascynowałem się nim, gdy przeczytałem o bardzo niezwykłej postaci w duchowej historii ludzkości: Sri Ramakrishnie. Urodził się on w Indiach w Bengalu w 1836 roku.

W swojej książce „Coming Home” Lex Hixon maluje jego piękny i barwny obraz. Jeśli kiedykolwiek termin 'uniwersalna jedność’ mógł być zastosowany do istoty ludzkiej, myślę, że powinien odnosić się właśnie do niego. Lex Hixon mówi, że Ramakrishna regularnie wspominał o tym, że najpoważniejszym zniekształceniem w życiu duchowym jest jednostronność, która sprawia, że trzymamy się pewnego punktu widzenia. Doświadczał on życia jako kontinuum świadomości, w którym formy i punkty widzenia manifestują się, a następnie ponownie rozpływają jak bańki w rzece.

Jest to tantryczny sposób, w którym formy są postrzegane jako manifestacje Najwyższej Świadomości. Jest to Spirala Miłości z jej różnymi kręgami. To, co względne i to, co Absolutne, nie są tak naprawdę podzielone, ponieważ pochodzą z tego samego Źródła: szczytu spirali.

To kontinuum świadomości jest koncepcją uniwersalną. Na przykład, podejście chrześcijańskie wyraża tę samą ideę, kiedy mówi: „Pierwsze przykazanie jest to: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej. A drugie jest to: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego’.[1] Kochaj Boga, Absolut, ponad wszystko, a jego przejaw, relatywną formę bliźniego, jak siebie samego.

Inaczej mówiąc: „I oto wszystko ma swoje podobieństwo, i wszystko zostało stworzone i uczynione na moją pamiątkę, zarówno to, co doczesne, jak i to, co duchowe (…): wszystko nosi na sobie moją pamiątkę.”[2] Kiedy możemy dostrzec Absolut w przejawionych formach, wszystkie one wykazują symboliczne znaczenie, ponieważ pochodzą z Jednego Źródła.

Wyzwolenie z formalizmu

Wróćmy do Ramakrishny, ponieważ naprawdę był on interesującą osobą. Lex Hixon opowiada nam kilka pouczających i zabawnych anegdot o poszukiwaczach prawdy, którzy przyszli do Ramakrishny w ogrodzie świątynnym w Dakshineswar, gdzie mieszkał. Wszyscy oni byli zaawansowanymi duchowymi poszukiwaczami, którzy przez wiele lat praktykowali określone podejście. W wyniku tego utożsamiali się z cechami swojej specyficznej ścieżki duchowej. Krótko mówiąc, mieli swoje sposoby postępowania, swoje formy, a co za tym idzie, również ograniczenia swojej praktyki.

Ale wszystko zaczęło się zmieniać w momencie, gdy zetknęli się z Ramakrishną. On nie pouczał, ani nie próbował ich do czegoś przekonać, ale ucieleśniał duchową energię związaną z ich specyficznym podejściem i poziomem. Miał wspaniałą jakość ucieleśniania i przeżywania różnych kręgów Spirali Miłości. Jednoczył wszystkie ścieżki duchowe żyjąc nimi.

Ponieważ ucieleśniał, żył i promieniował duchową energią, na której oni skupiali się używając przedmiotów lub obrazów, doszli do wniosku, że nie potrzebują już tych form, aby żyć w wierze. W ten sposób Ramakrishna wyzwolił ich z ograniczeń i poprowadził ich do wyższego kręgu spirali w drodze do Najwyższej Świadomości. Na przykład kobieta, która przez wiele lat używała symbolu kamienia podczas swoich rytuałów i medytacji, oddała ten kamień rzece Ganges. Bańka ponownie rozpuściła się w rzece świadomości.

Czy na tym zatem polega ścieżka? Uwolnić się od form i rozpuścić się w Najwyższej Świadomości?

Odpowiedź na to pytanie jest niezwykle piękna, ponieważ wkraczamy w misterium Miłości. Spotykamy tu żeński aspekt Bóstwa, który w hinduizmie nazywany jest boginią Kali, matką wszechświata. Ramakrishna uważał siebie za dziecko tej niebiańskiej matki.

Absolut

Zobaczmy, co się dzieje. Totapuri był wędrownym mnichem i wyznawcą ścieżki wglądu, która nazywa się Adwajtawedanta. W związku z tym jego celem była bezforemna rzeczywistość Absolutu. Adorację niebiańskich postaci uważał za dziecinną.

Totapuri zaproponował Ramakrishnie, że zainicjuje go na ścieżce Adwajtawedanty. Ramakrishna zgodził się po konsultacji ze swoją niebiańską matką Kali. Tej nocy Totapuri udzielił mu instrukcji jak praktykować bezforemną medytację. Z mieczem tego wglądu Ramakrishna wyszedł nawet poza niebiański obraz Kali, w bezforemną rzeczywistość. Jego indywidualna świadomość rozpuściła się w oceanie Absolutu, w tym co jest zarówno pełne, jak i puste. Przez trzy dni był nieruchomy, wtopiony w Absolut, zagubiony dla świata.

Totapuri był zdumiony, ponieważ sam praktykował czterdzieści lat, aby osiągnąć to doświadczenie rozpuszczenia się w Absolucie. Czy to koniec tej historii? Niezupełnie. Jak już widzieliśmy, uczniowie różnych ścieżek zmieniali się i przekształcali w wyniku kontaktu z Ramakrishną.

Misterium Miłości

Totapuri, odczuwając przywiązanie do Ramakrishny, pozostał dziesięć miesięcy w Dakshineswar. Zachorował jednak poważnie na dyzenterię i przez długi czas odczuwał wielki ból. To odciągnęło go od medytacji. Totapuri uważał formy za zbędne do osiągnięcia Absolutu i to doprowadziło go, zmuszonego sytuacją, do zaplanowania utopienia swojego ciała w rzece Ganges. Cóż, nie można powiedzieć, że nie był konsekwentny w swojej filozofii życia.

W nocy wszedł do rzeki, ale odpływ był niski i nie udało mu się szybko wejść na głęboką wodę. Spojrzał za siebie przez ramię i zobaczył świątynię Kali błyszczącą w świetle księżyca. To „spojrzenie za siebie” jest bardzo symboliczne. Przeszedł swą ścieżkę do Absolutu, był na niej całkowicie rygorystyczny i konsekwentny.

Jeśli spojrzymy na chrześcijańską formułę „Miłuj Boga ponad wszystko i bliźniego swego jak siebie samego”, to zrozumiemy, że on nienagannie praktykował pierwszą część: „Miłuj Boga ponad wszystko”. Powiedziałbym, że to jest męski aspekt tej formuły. Ale wtedy, w głębi rzeki, żeński aspekt Bóstwa, Bogini Kali, mocno na niego wpłynął. Spojrzał on za siebie i zdał sobie sprawę, że o czymś zapomniał. Była to druga część formuły, ta żeńska: „i miłuj bliźniego swego jak siebie samego”.

Bogini Kali, władczyni form i doświadczeń, doszła do głosu. Dała Totapuriemu wgląd w to, że to, co nazywał mają lub iluzją, przejawiony wszechświat, jest również wyrazem Absolutu. To, co transcendentne, i to, co immanentne, zostały zjednoczone. Oddzielenie formy od braku formy przestało istnieć. Miłość wyciągnęła rękę, dotknęła Totapuriego w jego duszy i wyciągnęła go z rzeki. Porzucił swój plan.

Kontinuum świadomości

Dla Ramakrishny wszystko było pełne świadomości, także przedmioty materialne. Widział je jako wyraz świadomości, jako manifestację swojej niebiańskiej matki. Dlatego mógł oświadczyć, że rama okienna jest czystą świadomością. Nie zawsze było to łatwe do zrozumienia dla jego uczniów. Wiwekananda, jeden z jego uczniów, usłyszał kiedyś, jak Ramakrishna oświadczył, że miska, z której pił, była Najwyższą Świadomością. Zirytował się nieco tym stwierdzeniem, które z jego punktu widzenia wydawało się bezsensowne i nielogiczne. Opuścił pokój i wyszedł na zewnątrz na ganek. Wkrótce po tym Ramakrishna również wszedł na ganek i dotknął sceptycznego ucznia. Natychmiast Wiwekananda doświadczył wszystkich materialnych przedmiotów jako formy świadomości, niesubstancjalnej i transparentnej.

Duchowa energia Ramakrishny była na tyle silna, że potrafiła zmieniać naszą powszechną interpretację świata. Wydaje mi się, że ludzie tacy jak on przeglądają na wskroś dużą część Spirali Miłości. Sprawia to, że są ekstatyczni, upojeni Miłością. Jest to zjednoczenie aspektu męskiego i żeńskiego, Absolutu i tego, co względne, formy i braku formy. Mówiąc inaczej, jest to zjednoczenie Ducha (mężczyzny), Duszy (kobiety) i Ciała (formy).

„Patrząc przez okno z góry

To jest jak opowieść o miłości

Czy mnie słyszysz?” [3]

__________________________

[1] Marek 12:30-31

[2] Księga Mojżesza 6:63, Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich

[3] Alison Moyet – Only You (with lyrics)

Print Friendly, PDF & Email

Udostępnij ten artykuł

Informacje o wpisie

Data: 21 marca, 2023
Autor: Niels van Saane (Bulgaria)
Zdjęcie: by Terranaut on Pixabay CCO

Ilustracja: