Zaświaty Celtów

Zaświaty

Zaświaty Celtów

Rozwój duchowy duszy ludu celtyckiego – część 14

Idź do części 13

PODCAST

W wielu swych opowieściach, mitach i sagach Celtowie mówią o istnieniu „Innego Świata”. Ich opisy raz po raz zanurzają nas w świecie, w którym na przykład istnieje zupełnie inne poczucie czasu niż to, które znamy.

Świat ten zwany jest przez nich Krainą Młodości lub Krainą Życia Wiecznego.

Kraina ta nie była miejscem niedostępnym dla zwykłych ziemskich ludzi, w przeciwnym razie nic byśmy o niej nie wiedzieli.

Celtowie zawsze cenili ją jako przestrzeń mądrości, siedzibę swoich bogów i wymiar, w którym poeci czują się jak w domu.

W świecie tym istniało również źródło mądrości, którym w mitologii Celtów irlandzkich była  Studnia Conli lub Studnia Segais. Manannan, bóg morza i król Innego Świata, deklaruje, że w studni tej znajduje się pięć łososi i pięć strumieni, które kształtują pięć zmysłów. Każdy, kto chciał zdobyć wiedzę, musiał pić z tego źródła, a ci, którzy pili również z pięciu strumieni, byli ludźmi sztuki, czyli bardami lub poetami.

Wzmianki o piciu ze Studni Mądrości znajdujemy także w Eddzie, w której napisano, że Odyn musiał wypić boski napój ze studni Mimira, aby opanować potęgę mowy i stać się bogiem słowa.

Przedostanie się do tego Innego Świata nie było jednak łatwe; w tym celu trzeba było albo zrobić coś szczególnego, albo otrzymać specjalne zaproszenie. Jednakże owo „zaproszenie” odbywało się często niespodziewanie. Gdy zapraszający byli kimś zainteresowani, po prostu zabierali go tam.

Położenie geograficzne tej szczególnej krainy było zróżnicowane; w niektórych podaniach świat ten znajdował się poniżej poziomu morza, w innych – we wnętrzu góry, w jeszcze innych – w głębi oceanu. Jedno jest pewne: kraina ta znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie Irlandii.

Gdy słyszymy o tajemniczym miejscu pośród oceanu, zaczynamy automatycznie myśleć o zatopionej Atlantydzie. Z pewnością nie jest to zaskakujące, gdyż według Waltera Yeelinga Evansa Wentza, zatopiona kraina Atlantydy, była dla Celtów oczywistością, a „Inny Świat” był z nią ściśle powiązany. Evans Wentz uważa, że ​​zatonięcie tego kontynentu wywarło głębokie wrażenie na duszach późniejszych mieszkańców tych regionów i dlatego utrwalili go w swoich mitach i legendach.

Rudolf Steiner w swoich pismach zwracał także uwagę, że historie opowiadane przez celtyckich druidów opierały się na nieświadomej pamięci.

Celtowie byli przekonani, że Atlantyda istniała w odległej przeszłości i stopniowo zapadała się w oceanie. Powiązali to pierwotne wspomnienie z jeszcze starszą pamięcią dotyczącą utraconego raju. Oba te wspomnienia utrwaliły się w duszach ludzi i zostały przez nich spisane, dając początek  znanym nam mitom, legendom i sagom.

Inna Kraina była schronieniem dla zmarłych bohaterów i bogów, którzy wycofali się ze świata. Było to miejsce życia wiecznego, w którym wszystko było możliwe, i gdzie dokonywano wielkich czynów. Życie tam zostało ulepszone i doprowadzone do perfekcji. Było kontynuacją życia ziemskiego i obfitowało we wszystkie przyjemności związane z jedzeniem, piciem, miłością i błogością.

Inny Świat był tak piękny i cudowny, że inspirował poetów celtyckich do tworzenia melodyjnych poematów lirycznych.

Dotarło do nas wiele wspaniałych dzienników podróży do tych Zaświatów, które to dzienniki stworzyły nawet nowy gatunek opowieści, jakim jest Immrama.

Należy wziąć pod uwagę fakt, że w odległej przeszłości ludność nadal posiadała dar jasnowidzenia, dzięki któremu mogła za pośrednictwem ciała eterycznego postrzegać królestwo bogów. Ich świat po prostu wyglądał inaczej niż nasz.

Wtajemniczony druid z pewnością widział bogów, mógł zasięgać ich rady i w ten sposób kierować ludźmi. Z biegiem czasu jednak to jasnowidzenie osłabło, aby ostatecznie całkiem zaniknąć, ustępując miejsca obecnej świadomości, która jest bardziej skupiona na świecie fizycznym.

Jeśli jasnowidzący druidzi mogliby wówczas nadal widzieć bogów, musieliby zadowolić się jedynie postrzeganiem elementali, które w Irlandii nazywano „wróżkami”. Niektóre rośliny, drzewa i źródła darzono wielkim szacunkiem, ponieważ były siedzibą konkretnych elementali.

Hans Gsänger pisze w swojej książce „Irlandia”, że wiary w „Inny Świata” nie odnajdujemy jedynie wśród irlandzkich Celtów. Talką krainę znali również Grecy. Znajdowała się ona daleko na zachodnim oceanie. Opowiadali o wyspie, na którą w wyjątkowych przypadkach mogli przybyć zwykli ludzie, aby wieść błogie, beztroskie  życie.

Według Greków tytan Atlas i jego córki Hesperydy żyli w zachodnim, nocnym regionie oceanu, gdzie znajdował się także początek i otchłań nieba i ziemi.

Hesperydy mieszkały na wyspie, do której nie mógł dotrzeć żaden statek, i gdzie strzegły złotych jabłek, które nie były przeznaczone dla zwykłych ludzi, ale dla tych, którzy byli zdolni do nadludzkich wyczynów.

Ajschylos, Ferecydes i Apollodorus wierzyli, że Atlas i Hesperydy  mieszkali w kraju położonym na północ od oceanu Rhipäen, a więc w pobliżu Hiperborei. Aby zatem zdobyć złote jabłka Hesperyd, Herkules musiał przebyć znacznie dłuższą drogę, niż zakładano.

O Hiperborejczykach wspominają starożytni Grecy, tacy jak Herodot i Pauzaniasz. Głównym bogiem w ich systemie wierzeń był Apollo, co sprawia, że system ten można porównać z celtyckim i germańskim kultem Bala, boga Słońca.

W zasadzie Hiperborejczycy nadal żyli w rajskich warunkach, w których człowiek nie uległ jeszcze degeneracji wskutek swego upadku.

Hiperborejczyków zwano „długowiecznymi”, ponieważ ich życie trwało setki, a czasami nawet tysiące lat. W tym kontekście Rudolf Meyer pisze, że w fińskim eposie „Kalevala”, Wäinämöinen, śpiewak i mag, przebywał w lonie matki aż 700 lat. Już samo to wskazuje, że w okresie hiperborejskim człowiek żył w swojej eterycznej, lekkiej formie, w której nie znał jeszcze śmierci, lecz raczej zmianę i transformację lub odmłodzenie swojej formy życia.

Wspomnianą „Immramę” spotykamy także w „Innym Świecie”. To historie ludzi, którzy odnajdują dostęp do tego innego, nadzmysłowego świata i przeżywają w nim niezwykle doświadczenia.

Charakterystyczne dla sytuacji w Immramie jest to, że:

  • Człowiek nie posiada już ciała fizycznego
  • Jego pożywieniem są jedynie rajskie jabłka
  • Erotyzm i seksualność nie istnieją
  • Zmienia się odczuwanie czasu
  • Znany jest tam moment i przyczyna śmierci ludzi zamieszkujących Ziemię

Historie te często (ale nie zawsze) opisują jakąś inicjację, którą przedstawiają za pośrednictwem  kolorowych i pomysłowych obrazów.

Immramy przypominają greckie przygody Odyseusza, a Celtowie opisują te doświadczenia w taki sposób, jak Grecy wyobrażali sobie życie Hiperborejczyków.

Jednym z najsłynniejszych Immramów jest historia Osjana lub Oisina, syna Fionna mac Cumhailla.

Irlandzki pisarz William Butler Yeats pomysłowo przedstawił swoją autobiografię w następującej historii:

Wędrówki Osjana

Osjan zostaje zabrany przez wróżkę Niamh na białym koniu do Innego Świata. Żyje tam z nią w zgodzie i spokoju przez 300 lat, lecz w końcu zaczyna tęsknić za domem i pragnie wrócić do Irlandii, aby ponownie dołączyć do swojego ukochanego rodu Fianna. Jego żona, wróżka Niamh, trzykrotnie ostrzega go, aby jego stopa nigdy nie dotknęła ziemi. Ponadto zapewnia go, że ​​już nigdy więcej nie spotka tych, których znał. Ale to wszystko nie ma dla niego sensu. Wraca i ku swemu wielkiemu żalowi dowiaduje się, że jego żona miała rację. Jakże zmieniła się Irlandia! Uświadamia sobie, jak dawno go tu nie było, i odwiedza konno wszystkie miejsca, w których spotykał się z członkami swojego rodu. Jednakże nie znajduje żadnego z nich. Następnie spotyka grupę mężczyzn, którzy niosą ciężki nagrobek i kierują się na cmentarz. Proszą młodego mężczyznę o pomoc, Osjan pochyla się, ale spada z konia. W chwili, gdy uderza stopą o ziemię, jego koń wraca do baśniowej krainy, a Osjan w jednej chwili zmienia się w  starego, ślepego,  złamanego człowieka!

 

Źródła:

[1] William Butler Yeats, „The wanderings of Oisin” [Wędrówki Osjana].

[2] Caitlín Matthews, „The Elements of Celtic Tradition” [Elementy tradycji celtyckiej], Element Books, 1989,

[3] Hans Gsänger „Irlandia. Insel des Abel. Die irischen Hochkreuze” [Irlandia. Wyspa Abla. Irlandzkie wysokie krzyże], Verlag Die Kommenden, 1969.

Print Friendly, PDF & Email

Udostępnij ten artykuł

Informacje o wpisie

Data: 9 grudnia, 2024
Autor: Benita Kleiberg (Netherlands)
Zdjęcie: Wynand Poortvliet on Unsplash CCO

Ilustracja: